Demona jest naszym pierwszym koniem a zarazem najbardziej całuśną klaczą w naszym stadzie. Kasia (moja córka) dostała ją w prezencie komunijnym jako spełnienie moich życiowych marzeń. Kupiona przez nas z Anonsów, w 2000 roku, na raty, zamiast nart biegówek.
Monia urodziła się w 1999 roku z wielkopolskiej kobyłki Dozy i ogiera szlachetnej półkrwi. Po tacie odziedziczyła nogi i genialną wprost przyswajalność paszy, po mamie zaś wielkopolską kłodę – co stanowi razem dosyć ciekawe połączenie.
Od Demony wszystko się zaczęło. Stała się zalążkiem, z którego wypączkowała nasza dzisiejsza stajenka. Jest to jedyny znany mi koń, który potrafi zasnąć w trakcie pracy i który zamiast przeskakiwać przez przeszkody, przesuwa je nosem i przełazi przez nie. Jest leniwa, szczęśliwa i cudowna. Galop z pewnością nie należy do jej naturalnych chodów.