W niedzielę 27 kwietnia przyjechały do Naszej Stajni konie Duncan i Jorden. Duncan, senior, jest niewidomy ale dzięki miłości i pomocy swojej opiekunki Julii nadal może cieszyć się zieloną trawą. Jego obecność w stajni stanowi wyzwanie, którego chętnie się podjęliśmy. Na szczęście jest to wyzwanie o mniejszym stopniu trudności niż nam się początkowo wydawało. Duncan oswaja się ze swoimi towarzyszami Dohnat’em i Hagą. Nie jest to łatwa droga, ale wierzymy, że się uda. Z dnia na dzień cierpliwy Duncan, mimo protestów Dohnat’a integruje się ze swoim mini stadem. Gor – łagodny kasztan, oddelegowany do opieki nad Duncanem będzie mógł wkrótce wrócić do swoich dawnych towarzyszy.
Jorden to młody czteroletni koń, który od tygodnia usiłuje wyrobić sobie pozycję w stadzie. Na szczęście jest młody i szybki, co daje mu niewielką przewagę nad szefem stada Duchem.
Jorden dostarczył nam mocnych wrażeń w czasie transportu. Wydusił zadnią częścią tylną klapę trajlera, tak, że zamki uległy wyrwaniu. Klapa otworzyła się w czasie jazdy, spadła na szosę i Jorden wysiadł w biegu. Na szczęście nic mu się nie stało i mimo traumatycznego przeżycia pozwolił się ponownie zapakować do przyczepy. Los nam sprzyjał.